Bardzo często zdarza się, że zmarły bliski nie pozostawia testamentu, co wiąże się z problemem związanym z otrzymaniem spadku. W sytuacji, gdy jest to dla rodziny kwestia sporna, możemy skorzystać z prawa kodeksu cywilnego określającego zasady dziedziczenia ustawowego.
Kiedy korzystamy z prawa dziedziczenia ustawowego?
Przepisy związane z tematem dziedziczenia ustawowego jasno określają, w jakiej kolejności najbliżsi dziedziczą spadek po zmarłej osobie, nie tylko w przypadku, gdy zmarły nie pozostawił testamentu. Ma ono miejsce również w sytuacji, gdy mimo pozostawionego dokumentu, osoba w nim wymieniona nie może dziedziczyć lub zostaje on podważony, lub unieważniony.
Dziedziczenie ustawowe czy testament – co jest lepsze?
Kwestia ta zależy od spadkodawcy. Niestety większy procent Polaków nie decyduje się na wcześniejsze spisanie testamentu, co po jego śmierci powoduje wiele sporów między członkami rodziny. Nie rzadko kwestie te rozstrzygane są w sądzie, zwłaszcza jeśli Ci nie zgadzają się z kodeksem cywilnym i zawartych w nim przepisach o dziedziczeniu ustawowym. Oczywiste jest, że spisanie testamentu daje spadkodawcy możliwość rozdzielenia swojego spadku wedle uznania, zgodnie z jego wolą. Jeśli natomiast dokument nie zostanie spisany w odpowiednim czasie, to spadkobiercy muszą zdać się na prawo, które rzadko ulega zmianie. Jeśli nawet staje się to możliwe, to proces sądowy w tej kwestii może potrwać nawet kilka lat.
Kolejność dziedziczenia ustawowego według kodeksu cywilnego
Jeśli chodzi o dziedziczenie ustawowe, to kodeks jasno określa, kim jest spadkobierca w pierwszej linii. Kolejna natomiast brana jest pod uwagę w sytuacji, gdy spadkobierca nie może lub nie chce przyjąć spadku.
Pierwsza linia dziedziczenia
Stanowi ją małżonek i dzieci. Warto jednak pamiętać, że w przypadku, gdy małżonkowie są w separacji lub po rozwodzie, to prawo do dziedziczenia nie obowiązuje. Jeśli chodzi o dziedziczenie dzieci spadkodawcy, to brane są wszystkie, również te z poprzednich małżeństw, pozamałżeńskie oraz przysposobione. W przypadku, gdy dzieci spadkodawcy nie żyją, to dziedziczenie przypada ich dzieciom, czyli wszystkim wnukom spadkodawcy.
Kolejna linia dziedziczenia
Jeśli spadkodawca nie pozostawił dzieci, to ustawowo dziedziczy po nim małżonek (połowa spadku) i rodzice w częściach po ¼ od osoby. W przypadku, gdy rodzice nie żyją, to w częściach równych spadek przechodzi na rodzeństwo zmarłego. Należy pamiętać, że prawo do spadku ma nie tylko te biologiczne, ale także przyrodnie.
Dalsza linia dziedziczenia
W sytuacji, gdy osoby wymienione wyżej nie mogą lub nie chcą dziedziczyć po spadkodawcy, to prawo do tego przechodzi na dziadków i pasierbów zmarłego. Pamiętajmy, że mowa o dwóch babciach i dwóch dziadkach. Zakładając, że dziadkowie nie żyją, prawo dziedziczenia przechodzi na pozostałych członków rodziny, tj. ciotki, wujków czy kuzynów. Jeśli natomiast Ci nie istnieją lub zrzekną się spadku, to prawo do jego przejęcia przechodzi na pasierbów zmarłego, jednak ich dzieci są wykluczone.
Co w przypadku, gdy spadkodawca nie miał rodziny?
Rzadko, jednak zdarza się, że zmarły nie ma żadnej rodziny ani osób spowinowaconych. Nasuwa się więc pytanie, co dzieje się w takiej sytuacji z jego majątkiem? Otóż spadkobiercą zgodnie z prawem staje się Urząd Gminy, w miejscowości zamieszkania osoby zmarłej tuż przed śmiercią. Co ciekawe gmina dziedziczy również majątek nieznajdujący się na jej terenie, jednak w Polsce. Jeśli spadkodawca mieszkał poza granicami naszego państwa, to spadek przejmuje Skarb Państwa. Chodzi jednak tylko część spadku, która nie została zapisana w testamencie.
Co z dziedziczeniem ustawowym ma wspólnego zachowek?
Zachowek wbrew pozorom jest ściśle związany z pojęciem dziedziczenia ustawowego. Dzięki niemu spadkobiercy niewymienieni w testamencie mogą dochodzić swojej części spadku, która należy im się zgodnie z prawem do dziedziczenia. Zachowek dotyczy małżonka spadkodawcy, jego rodziców i zstępnych.
Artykuł powstał we współpracy z Lawandtaxcare.com